Są takie spotkania, które nie kończą się wraz z ostatnim slajdem prezentacji. Zostają w głowie. W sercu. Inspirują jeszcze długo po zakończeniu. Tak właśnie było z ostatnim szkoleniem, które miałem przyjemność poprowadzić dla studentów – pełnych pasji, otwartych, gotowych słuchać i eksplorować to, co niewidoczne na pierwszy rzut oka: emocje, intencje, sens.
Organizacją szkolenia zajęła się prężnie działająca grupa IPMA Young Crew Poland pod przewodnictwem Wiktorii Kuleszy. Warsztat odbył się na Akademii Leona Koźmińskiego dzięki uprzejmości Kreatywni Society. Sponsorem wydarzenia zostało webmakers
Od emocji do działania
Zaczęliśmy od podstaw: emocje to nie słabość, to informacja. I choć może brzmieć to jak cytat z podręcznika rozwoju osobistego, szybko okazało się, że dla uczestników to punkt zwrotny w patrzeniu na siebie i na innych. Studenci z odwagą wchodzili w ćwiczenia, zbierali informacje, które w późniejszych ćwiczeniach były do wykorzystania.
Empatia i energia – duet, który działa
To, co szczególnie wybrzmiało w trakcie szkolenia, to znaczenie empatycznego słuchania. Nie tego z podręczników komunikacji, ale prawdziwego: skupionego, otwartego, wolnego od ocen. Uczestnicy błyskawicznie zrozumieli, że empatia to nie „bycie miłym”, tylko konkretne, strategiczne narzędzie. A połączenie jej z energią – tą, która popycha do działania – sprawia, że projekty zaczynają żyć, a relacje z partnerami, sponsorami czy zespołem staną się autentyczne i skuteczne.
Projekt to ludzie, nie tylko KPI
Jednym z kluczowych momentów warsztatu była wspólna praca nad One-Pagerem projektu. I nie chodziło tylko o to, co się na nim znajdzie (nazwa, cel, KPI), ale o to, jak bardzo zespół potrafi się z tym identyfikować. Mówiłem: „Narzędzia są ważne, ale bez jasnego ‘dlaczego’ pozostają tylko tabelkami w Excelu”. I usłyszałem w odpowiedzi pytania, które świadczyły o dojrzałości zespołów: „Jak opowiedzieć o naszym projekcie z sensem?”, „Czy cel, który zapisaliśmy, porusza nas samych?”. Brawo!
Nie wchodź jak czołg – trening uważności w praktyce
Zanim zaczniemy rozmowę z partnerem czy sponsorem, warto… się zatrzymać. Ten prosty rytuał uważności – kilka minut skupienia na sobie, oddechu, intencji. Bo kiedy idziemy do kogoś z obecnością i świadomością, naprawdę jesteśmy w stanie dotrzeć głębiej.
Sztuka patrzenia szerzej
Największą wartością tego spotkania było jednak to, jak studenci potrafili wyjść poza swoje role, etykiety i przekonania. Zobaczyli, że klient to nie „człowiek od budżetu”, tylko człowiek z konkretnym kontekstem. Że zespół to nie „reszta ludzi od projektu”, ale osoby z motywacjami, ograniczeniami i emocjami. I to właśnie ten rodzaj świadomości buduje prawdziwą przewagę – w sprzedaży, w komunikacji, w życiu.
Dziękuję za to spotkanie. Za pytania, za otwartość, za odwagę w sięganiu głębiej.
Materiały szkoleniowe do pobrania
Wesprzyj organizację Oferta sponsorska PMC 2025
Polub i obserwuj profil IPMA w mediach społecznościowych albo dołącz do zespołu: